poniedziałek, 9 maja 2016

Przenoszenie cieni do palety magnetycznej - krok po kroku.

Cześć!

Kiedy zaczęłam swoją przygodę z makijażem, to kupiłam kilka palet cieni, niestety jakość nie powalała. Chodzi mi o jakość opakowań, dlatego po pewnym czasie, gdy miałam dość patrzenia na wyłamane zawiasy w moich paletkach postanowiłam przenieść je do palety magnetycznej.

Pierwszym problemem przed jakim stanęłam był wybór tej jedynej, pierwszej. Na rynku jest wiele możliwości - INGLOT, KOBO, Z PALETTE, GLAM SHOP, no name'y z alieexpress i allegro.

Inglot i Kobo odpadł z racji rozmiarów, no name'y mnie nie interesowały, chciałam mieć coś pewnego, długo myślałam nad tymi z Z Palette, ale cena skutecznie mnie odstraszyła. Tak wlaśnie w moje łapki wpadł duży GlamBOX :)


Potem trzeba było tylko przełożyć cienie z palet, pokażę Wam jak to zrobiłam! :)



Będą potrzebne:
  • prostownica
  • kilka listków ręcznika papierowego
  • pilniczek lub inne ostro zakończone narzędzie do podważania wyprasek z cieniami
  • alkohol/zmywacz do paznokci/perfum do usuwania kleju z wyprasek
  • mata magnetyczna (do opornych wyprasek) 
 

Zaczyna od rozgrzania prostownicy, na której układamy kawałek ręcznika papierowego.



Na rozgrzanej prostownicy kładziemy paletkę czy to pojedynczy cień, pozostawiamy na około 6-7 minut przy temperaturze 220 stopni Celsjusza.


 Po tym czasie plastik zacznie się topić i być bardziej podatny na uszkodzenia, wtedy bierzemy pilniczek i wciskamy pilnik w plastik, tak, aby wypraski poluzowały się. Ciepło dodatkowo zacznie rozpuszczać klej, więc nie musimy być siłaczami, by poradzić sobie z wyciąganiem cieni :)




Kiedy już mamy wszystkie cienie w wypraskach, czas na usunięcie kleju z ich spodów. Ale najpierw trzeba pozostawić je do całkowitego ostygnięcia (wtedy klej schodzi najlepiej)! Najlepiej sprawdzi się alkohol izopropylowy lub zmywacz do paznokci. Ja pod ręką miałam tylko jakieś perfumki, których nie było mi szkoda. Zasada jest prosta: potrzebny jest środek z alkoholem.


 Nasączamy ręcznik papierowy/wacik naszym środkiem z alkoholem i czyścimy spód wypraski do czysta.



 

Jeśli nie macie żadnego preparatu z alkoholem to nic straconego, całkowicie ostygnięty klej na wyprasce można zrolować palcem.


Potem pozostaje tylko ułożyć je w palecie, opisać ewentualnie od spodu nazwy kolorów i się cieszyć...

No nie do końca, są też oporne wypraski, które w ogóle nie trzymają się magnesu w palecie (chociażby cienie Sleeka), ale i na to jest sposób! :)

MATA MAGNETYCZNA!



Ja swoją kupiłam na allegro za około 2 złote, polecam tą, która jest samoprzylepna, ułatwi to pracę.


Na tyle odrysowujemy kształt naszej wypraski i wycinamy.



Odklejamy folię i przyklejamy do wypraski.

Tak, wreszcie ten upragniony moment! Podpisanie cieni i ułożenie ich w palecie.

Teraz już wszystkie cienie mamy pod ręką, w jednym miejscu :)


Powyższe kroki można zastosować także na pojedynczych cieniach. W przypadku cieni w paletach/opakowaniach teksturowych sprawa się upraszcza.

Osobiście jestem zadowolona z wyboru palety GlamBOX i planuję przeniesienie do palety magnetycznej produktów prasowanych do twarzy, tak by wszystko mieć w jednym miejscu :)

4 komentarze:

  1. ja kiedys probowalam przeniesc cienie z palety essence ale na sucho i wszystko mi sie pokruszylo poluzowalo i wypadlo:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niedobrze, teraz już masz wskazówki jak tego uniknąć :)

      Usuń

© Agata | WS.