wtorek, 24 lutego 2015

Jeleń w macie

Cześć!

Zainspirowana dwoma matowymi zdobieniami na blogach paznokciowych postanowiłam zrobić własną wersję matowego mani.

Moim pierwszym matowym lakierem był czarny lakier z Golden Rose, niestety nie spełnił moich oczekiwań, o dziwo jako jedyny matowy kolor, bo reszta jest po prostu cudna, na czele z moim ulubieńcem Matte 15.  Po kilku miesiącach niezadowolenia z czarnego matu GR zaryzykowałam kupując czarny matowy lakier z My Secret o nazwie Chalky Matt (numer 238). Czy spełnił moje wymogi? O tym nieco później.

 Lewa łapka

  

Zoom


Prawa łapka


 No i zbliżenie


Jak widać na zbliżeniach łatwo zauważyć smugi po pędzelku (mimo zastosowania odżywek GR jako bazy). Tak samo było w przypadku wcześniej wspomnianego czarnego matu z GR. Jeśli chodzi o lakier Chalky Matt to samo opakowanie jest fajne, natomiast króciutki pędzelek i wielka zakrętka nie ułatwia malowania. Za co należy mu się spory minus. 


Zasycha i utwardza się równie szybko jak każdy lakier matowy. Jest to dużym plusem, jednak nie każdy przepada za matami... Cena to 7 zł wiec tragedii nie ma, jednak ja pozostanę wierna topowi matującemu, dzięki któremu zmatujemy każdy lakier. W najbliższym czasie przygotuję mani z wykorzystaniem takiego topu na różnych lakierach :)


 Do wykonania tego zdobienia wykorzystałam:
  • odżywka GR NAIL EXPERT BLACK DIAMOND HARDENER - baza
  • odżywka GR NAIL EXPERT 4 IN 1 COMPLETE CARE MULTI-PURPOSE - baza
  • lakier MY SECRET CHALKY MATT 238
  • lakier BEBEAUTY SZARY - lakier z biedronki, ale spisuje się naprawdę dobrze :)
  • GR MATTE TOP COAT - na paznokieć z jelonkiem
  • lakier ESSENCE NAIL ART STAMPY POLISH
  • płytka BORN PRETTY STORE BP-35


 Czyż te zwierzaczki nie są urocze? :)

piątek, 20 lutego 2015

Geometryczny zawrót głowy

Hej,

dzisiaj pierwszy post o paznokciach, kiedy podjęłam decyzje o prowadzeniu bloga zastanawiałam się o czym mogłabym pisać. Jako, że zdobienie paznokcie szło mi całkiem nieźle (bynajmniej w opinii mojego chłopaka, koleżanek, które takich dziwów nie widziały...) to się za to wzięłam.

Aktualnie jestem w trakcie kuracji odżywkami z Golden Rose (w poniedziałek będzie 3 tydzień z 4 sugerowanych przez producenta), dlatego pokazywanie jakiegokolwiek zdobienia wygląda w miarę przystępnie.

Na wstępie zaznaczam, że idealne skórki i paznokcie nie istnieją, zajmuję się tym hobbystycznie a nie profesjonalnie, więc jeśli zamierzasz skomentować stan moich skórek czy niedoskonałości zdobienia, to lepiej się zastanów czy sama zrobiłabyś to lepiej :)

Dodam jedynie, że póki robiłam paznokcie dla siebie, a nie na pokaz to szło mi lepiej - w mojej opinii, mimo to mam nadzieję, że trening uczyni ze mnie mistrza!

Dzisiaj mani z użyciem naklejek wodnych, zakupionych na allegro za 2,45 zł / komplet (10 naklejek po jednej na każdy paznokieć). Cena super, jakość - trochę gorsza niż w przypadku naklejek wodnych z BornPrettyStore, ale za dostępność i duży wybór wzorów zdecydowany plus, tutaj link do aukcji:

http://allegro.pl/naklejki-wodne-na-paznokcie-gratis-nowe-wzory-i5107340815.html

Gorąco polecam! A teraz czas na mani! :)


Nigdy nie przepadałam za dużą ilością kolorów na paznokciach, ale jak szaleć to szaleć, a wszechobecne świecące Słońce, uczucie tego ciepła na skórze natchnęło mnie, by przygotować kolorowe, wesołe wiosenne mani, efekt mi się mega podoba, a kolory idealnie pasują do naklejek.


 Lewa łapka i paznokcie ratowane odżywką diamentową.

I zbliżenie


Prawa łapką i pazury ratowane odżywką 4 w 1, jest genialna również jako top coat. Szczerze przyznaję się, że jest to mój pierwszy prawdziwy top coat i bije na głowę wszystkie znane mi bezbarwne lakiery :)


No i zbliżenie


Naklejki


Co do tych konkretnych naklejek nie spodziewałam się, że będą aż tak transparentne, paznokcie na których miały osiąść były początkowo pomalowane na fioletowo... No to szybko przemalowałam na biało, ale za szybko przyłożyłam naklejkę, przez co efekt nie jest taki jaki miał być, ale przy kolejnym mani z użyciem naklejek to naprawię :)
 I gwarantuje Wam spektakularny efekt.
Na pewno zrobię Wam też tutorial jak poprawnie aplikować naklejki wodne, by osiągnąć efekt idealny.


Do mani użyłam:
  • naklejki wodne
  • odżywka GR NAIL EXPERT BLACK DIAMOND HARDENER - baza
  • odżywka GR NAIL EXPERT 4 IN 1 COMPLETE CARE MULTI-PURPOSE - baza i top
  • lakier SAFARI biały
  • lakier GR COLOR EXPERT 64
  • lakier SLLY HANSEN XTREME WEAR 480 THE REAL TEAL
  • lakier SAFARI fioletowy



poniedziałek, 2 lutego 2015

To był zamach! - Pszów, 24.01.2015

Witajcie!
No to czas na pierwszą notkę o koncercie! Dobra, wiem, że z obsuwą, ale za to postaram się wszystko przekazać tak jakbym dopiero co wróciła z koncertu :)

Gig odbył się w sobotę w pszowskim MDK-u, dosyć nietypowe miejsce jak na punkową rozpierduchę. No ale nie liczy się miejsce a ludzie. No i tutaj absolutnie niczego nie brakowało, towarzystwo jak zawsze pozytywne, chociaż jak dla mnie to wariactwo, na które ja już sobie nie pozwalam. Punk rock nadal gra mi w duszy, ale nie przekłada się to absolutnie na mój wygląd.

Poza tym, że sama trasa do Pszowa nie była dla mnie łaskawa, to sam koncert nadrobił wszystkie niedogodności. 


Na koncercie zagrali:
PROFANACJA
INKWIZYCJA
PLAGIAT199
BUNKIER
THE THINNERS
CARPER 

Nie ukrywam, że w głównej mierze pojechałam tam dla 3 składów: Bunkra, Plagiatu199 i Profanacji.

Już sam porządek koncertu pokazał, że ten koncert to zamach, na ile to był zamierzony efekt na ile przypadek - nie wiem, ale wyszło dobrze :) 
Kolejno zagrali: Plagiat199, Bunkier, Carper, Inkwizycja, Profanacja, The Thinners (o ile dobrze pamiętam)




Jako, że interesowały mnie tylko 3 zespoły ich koncerty wydawały mi się za krótkie. Natomiast występy innych strasznie mi się dłużyły.

Plagiat199 - jak zawsze mega energicznie, z wielką pompą i niesamowitą charyzmą Magdy. Koncerty plagiatów zawsze są cudownym przeżyciem, nie wszyscy tak wiele z siebie wkładają, by zrobić tak genialny performance. Jak dla mnie za mało mniej znanych starych utworów jak i tych nowych, ale rozumiem, MDK to i cisza nocna obowiązuje, a co za tym idzie ograniczenie czasowe. No i co jak co, ale nowy trębacz jest spoko! Chociaż o Robercie nikt nie zapomni :)

































Bunkier - punkowe pierdolnięcie, jakiego mało w dzisiejszych czasach, ostro, szybko i na temat. Jedyne moje zastrzeżenie jest takie, że powoli nudzi mi się ten sam repertuar od czasu kiedy Bunkier wrócił na scenę, dlatego też zwrócę się tutaj bezpośrednio: Kulik - proszę zrób coś z tym, czekam na nową aranżację starych utworów takich jak "Rege" i wiele innych, a zresztą wszystkie zacznijcie znowu grać, nie tylko największe hiciory :)















Profancja - i tu miałam bardzo miłą niespodziankę, postanowiłam, że nie przesłucham ich utworów przed koncertem i zdam się na to jak bardzo polubiłam drugi skład Arka Bąka - Or Not 2 Be. Nie zawiodłam się i Profanacja zyskała nową fankę, chłopaki grają konkretnie i mocno. Wszystko okraszone szybką naparzanką na gitarach, tak szybką, że aż struny opadały z sił, a o genialnych minach lidera zespołu już nie wspomnę, zresztą sami zobaczcie:

































A co do tego zdjęcia powyżej, to wywiązał się pewien dialog między mną a moich chłopakiem:

- popatrz, Bąk wśród kwiatków siedzi
- toż to profanacja :D

Pozostałe składy zagrały jak dla mnie całkiem fajnie, chociaż największe zastrzeżenia mam co do występu Inkwizycji, ale to może moja wina, że tekstów nie słyszałam. Ogółem koncert uważam za udany, chętnie bym pojechała na taki gig jeszcze raz i jeszcze raz :D

Tutaj link do wszystkich fotek z koncertu:
https://plus.google.com/u/0/photos/108362784647569306550/albums/6111339916547786257


PS Mateusz stwierdził, że świetnie dogaduje się z facetami po 40, z pozdrowieniami dla Arka Bąka (Profanacja), Kulika (Bunkier) i dla Blesso, genialnego fotografa i kompana, który zagania mnie do rzetelnej fotograficznej roboty :)

PS 2 na początku marca pojawi się recenzja odżywek do paznokci z Golden Rose, może to będzie strzał w 10 i zastąpią tą niedobrą odżywkę z eveline'a z formaldehydem? Oby! :)

© Agata | WS.