niedziela, 3 maja 2015

ROSSMANNOWE łupy.

Cześć,

wszystkie cieszymy się na magiczne słowo promocja, przecena, obniżka, a jak widzimy -49%, to aż oczy się świecą, a portfel odczuwa zbliżające się spustoszenie... Ale skoro jest już okazja, to czemu by nie skorzystać? Pierwszą odsłonę (podkłady, bazy, pudry, korektory, róże, bronzery) ominęłam bokiem, ale na kolorówkę do oczu już się skusiłam. Wszystko z powodu kończenia się mojego czarnego eyelinera. Znalazły się też produkty, które chciałam po prostu spróbować na sobie, co kupiłam? Same zobaczcie! :)


1. BELL HYPOAllegric maskara wydłużająco-pogrubiająca nr 30, czyli w kolorze niebieskim. Początkowo nie planowałam jej kupować, ale gdy jedna z klientek pomalowała sobie rzęsy testerem stwierdziłam, że ja go też muszę mieć, no i mam :) Ma zwykła prostą szczoteczkę.

2. EVELINE maskara VOLUME CELEBRITIES - tusz o działaniu podkręcająco-wydłużającym, zakupiłam ją bo czytałam wiele o niej dobrego, czas się przekonać na własnych rzęsach ;p Posiada silikonową szczoteczkę rozszerzającą się przy końcu.

3. LOVELY eyeliner matte - granatowy matowy eyeliner, wiecie jak cudownie wygląda z niebieskim tuszem?

4. LOVELY nude eye pencil x 2 - nudziakowa kredka na linię wodną i do podkreślania brwi, chyba każda dziewczyna powinna ją mieć, dzięki niej osiągnięcie efektu szerzej rozstawionych oczu, rozświetlonego spojrzenia czy powiększonych ust jest możliwe i banalnie proste :)

5. LOVELY eyliner glossy - czarny błyszczący eyeliner, jeszcze nie otwierałam go, ale czuje, że spodoba mi się tak samo jak ten granatowy z serii matowej :)


Tutaj macie rachunek, jak widać groszowe sprawy... Nie kupowałam produktów droższych marek z racji, że rzeczy tego typu schodzą u mnie jak woda, a szczerze mówiąc różnicy między eyelinerami Bourjouis a Wibo czy Lovely nie widzę, poza uchwytem, który leży nieco lepiej w dłoni, ale czy dopłacanie kilkudziesięciu złotych dla wygody jest opłacalne? Według mnie nie :)



A co Wy upolowałyście? Co zamierzacie kupić na promocji lakierowo-ustowej (6 - 10.05), i czy odwiedzicie HEBE z racji przegapienia ROSSMANNOWYCH promocji? ;> Bo ja tak! Przecież w rosku nie ma Catrice i Gosha!

No i teraz muszę się Wam pochwalić, powiedziałam Mu TAK! :)

2 komentarze:

© Agata | WS.