niedziela, 15 marca 2015

W pepitkę.

Heja!

Po dłuższej przerwie wracam  z nieco innym postem niż zamierzałam. Jako, że mama wyjechała do babci, a dom pozostał na mojej głowie, to cóż innego mogłam robić jak sprzątać i wyrzucać stare bibeloty w spokoju, bez uprzedniej kontroli mamy. Tak się w to wkręciłam, że nie było mowy o robieniu czego innego całymi dniami. Ba, coby tego było mało obiad jadłam po 21, i to było jedno z dwóch posiłków w ciągu dnia... Na chwilę obecną stan wyrzuconych worów ze śmieciami: sztuk 15. No i jutro tylko podłoga, kurze i okno w kuchni mi pozostało do zrobienia. Koniec końców 5 dni roboczych było potrzebne, aby wysprzątać dom tak, aby w mojej opinii był bardziej funkcjonalny.

Sprzątanie wyrządziło duże straty w pierwszym mani, które zaprezentuję. Przygotowałam je specjalnie na panel dyskusyjny, w którym brała udział Ania z B. Love Plates. Spotkanie było udane i inspirujące, czułam się po tym panelu mega naładowana do działań, a że wykorzystałam je na sprzątanie całego domu odkurzaczem parowym to już inna kwestia :) Lakier z GR nr 106 jest przepiękny, ma niebieskie drobinki, które w słońcu ślicznie się mienią, a co aż dla mnie dziwne - to widać na zdjęciach niebieską poświatę drobinek, a Wy co sądzicie o tym kolorze?


I właśnie z racji sprzątania, odpryśnięcia pięknego fuksjowego lakieru pomyślałam, aby zmyć go i nałożyć lakier piaskowy, bo będzie trwalszy. No i wyszło jak wyszło. Lakier jest trwały, ale nie wytrzymuje takich ekscesów jakie  ja wyczyniałam podczas sprzątania. W głównej mierze zrobiłam to z faktu, że pepitkowy paznokieć u serdecznego palca tak mi się podobał, że nie chciałam go zmywać, także zrecyklingowałam go i powstała nowa forma z resztek starego mani. Wyszło to tak:


 Osobiście obie wersje mi się podobają, niestety obie nie miały zbyt długiej żywotności, ale co tam, bynajmniej mieszkanie wysprzątane mam i to konkretnie :)

 


 Do mani użyłam:
  • odżywka GR NAIL EXPERT BLACK DIAMOND HARDENER - baza
  • odżywka GR NAIL EXPERT 4 IN 1 COMPLETE CARE MULTI-PURPOSE - baza i top
  • lakier GOLDEN ROSE RICH COLOR nr 106 (1 wersja)
  • lakier piaskowy AVON STARDUST BLACK SEQUINS (2 wersja)
  • naklejki wodne

A Wam która z opcji podoba się bardziej? Fuksja czy błyszczący piasek? :)

5 komentarzy:

  1. Super kolorki, mi przy porzadkach domowych nic na pazurkach się nie ostanie B-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może dlatego, że ja skrupulatnie sprzątałam w rękawiczkach :) gdybym robiła to bez, to nie chciałabym nawet widzieć tego armagedonu a pewnie i połamanych paznokci... i tak jak zaczynało i coś odpryskiwać to zaraz zamalować to odżywką by przetrwały same paznokcie do końca porządków, ale na szczęście nic złego się nie stało i cieszę się kawowym mani, które wrzucę dzisiaj, także serdecznie zapraszam :)

      Usuń
  2. Rewelacyjny akcent. Ja w stylizacji paznokci jestem bardzo leniwa - zazwyczaj jeden kolor i to z trudem ;)
    Odkąd moje paznokcie się osłabiły (dwa lata od zrobienia żeli) nie lubię ich, choć wiem, ze zadbane dłonie to podstawa u kobiety...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pamiętam te czasy kiedy u mnie było tak jak u Ciebie, ale stwierdziłam, że chęć szaleństwa na pazurkach jest warta czekania, olejowania, szukania odpowiednich odżywek i udało się :) Olej kokosowy, odżywka 4 w 1 z GR i są cuda, polecam Ci gorąco :)

      Usuń

© Agata | WS.