sobota, 9 stycznia 2016

NOWOŚCI - grudzień.

Cześć!

Dzisiaj pokażę Wam moje nowości z grudnia. Szczerze powiedziawszy myślałam, że będzie tego niewiele z racji przymusu wydania pieniędzy na prezenty. Jednak nazbierało się tego trochę i śmiało mogę powiedzieć, że na święta sprawiłam sobie najlepszy prezent... Szkoda, że robię to co miesiąc ;p


Spore zamówienie z Avonu i gromada kosmetyków z Planet Spa... A w tym:
  • masło do ciała Volcanic Iceland
  • masło do ciała Herbal Steam Bath 
  • masło do ciała Perfectly Purifying
  • maseczka Herbal Steam Bath
  • maseczka Indulgent SPA Ritual z czekoladą 
  • zestaw Moroccan Romance, w którym znalazłam: maseczkę, olejek do kąpieli oraz mgiełkę
  • zestaw Naturls zielona herbata i werbena - balsam i żel pod prysznic


W Rossmannie zakupiłam:
  • naturalny peeling White Flowers z minerałami z Morza Martwego
  • zapas mydła Carex - do mycia pędzli nadaje się idealnie
  • jajco od Real Techniques
  • mydełko Alterra w nowej wersji zapachowej werbena i imbir, werbena to kolejne moje zboczenie zapachowe jak cytrusy, paczula i czarna orchidea :D
  • pastę Lacalut
  • pilniczki do robienia hybryd
  • a w gratisie dostałam maseczkę z Dermaglinu do włosów przetłuszczających się, sama nie wierzę, ale działa i to bardzo dobrze :D 
W Inglocie kupiłam także pomadę do brwi nr 11, od czasu kiedy jej używam nie wrócę do innych produktów do makijażu brwi!


W późniejszym czasie kupiłam świecę do masażu Wellness & Beauty o zapachu róży i wiśni, krem do rąk Alterra z granatem. W Naturze kupiłam cień Pierre Rene nr 23 SMOG, który swoją drogą ma genialną pigmentację :D

Jako, że mój TT powoli umiera postanowiłam zastąpić go nowością na polskim rynku, czyli pewnie już niektórym znaną szczotką IKOO niemieckiej produkcji. Nie będę się rozwodzić nad jej działaniem, bo tej szczotce poświęcę osobny post.


W sklepie Hani zamówiłam sobie dużą paletę magnetyczną GlamBOX. Niestety moje dwie palety ze Sleeka oraz jedna z Golden Rose nie przetrwały próby czasu i zawiasy w nich poszły. Dlatego postanowiłam przełożyć je w jedno bezpieczne miejsce :D O tym jak przełożyć cienie do palety magnetycznej będzie osobny post :P


Po drodze skusiłam się na olejek łopianowy z czerwoną papryką marki Green Pharmacy, chociaż nigdy nie podobały mi się składy tej rzekomo naturalnej marki to olejek przypadł mi do gustu i cenię go za efekt wygładzenia włosów i zahamowanie intensywnego przetłuszczania się włosów. W Lidlu kupiłam najlepsze pod Słońcem chusteczki nawilżane.


I na koniec moje zamówienie z Cocolity:
  • Krem pod oczy Sylveco
  • hybryda Semilac 005 Berry Nude
  • hybryda Semilac 013 Indigo
  • hybryda Semilac 096 Starlight Night
  • hybryda Semilac 114 Shooting Star
  • hybryda Semilac 127 Violet Cream
I takie oto prezenty sprawiłam sobie w grudniu :)

8 komentarzy:

  1. Semilaki 005 i 114 *.* Sporo zamówiłaś z Avonu, kilka rzeczy miałam i naprawdę lubię tą firmę, ale ostatnio jakoś nic nie kupiłam oprócz lakieru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nagminnie zbieram Semilaczki... no trochę zamówiłam, ale na jakiś czas będę miała spokój :D

      Usuń
  2. Uwielbiam produkty z Planet Spa :)
    W moim mieście w Rossmannie nie ma tych gąbeczek do makijażu :/ W ogóle u mnie ten Rossmann jest dość ubogi :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam dokładnie tak samo z Planet Spa :D no niestety w różnych rossmannach jest inny asortyment, niestety "pojemność" sklepów różni się, co właśnie przejawia się brakiem niektórych produktów...

      Usuń
  3. Bardzo cenię sobie mydła do rąk Carex a w szczególności wersję moisture (biała) która dodatkowo pięknie pachnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to mój pierwszy Carex i też pięknie pachnie, ale skoro tak zachwalasz to białe kupię w następnej kolejności :)

      Usuń
  4. Jakie piękne kolory Semilaca! :) Mnie kusi berry nude, mam już sporą kolekcję, ale tych mi jeszcze brakuje. Mam nadzieję, że niedługo :))TT umiera? Ja mam już 4 raz, przeżyła bliskie spotkanie z prostownicą i jeszcze żyje :D ale jestem ciekawa tej Twojej szczotki. Czekam na wpis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Berry Nude jeszcze nie używałam, ale po zdjęciach w internecie jestem pewna, że to piękny kolor, z którym się polubię :) Mój TT umiera bo mam wersję bez nakładki, a nosiłam ją w torebce, więc stan igiełek zostawia wiele do życzenia... Wpis o szczotce IKOO będzie jeszcze dzisiaj :)

      Usuń

© Agata | WS.