sobota, 22 sierpnia 2015

DENKO - lipiec.

Cześć!

Czas mi mija nieubłaganie, lato już chyba za nami. Jak dla mnie było wyjątkowo kiepskie, nad wodą byłam może z trzy razy. Odczuwam chroniczne zmęczenie i niechęć do zrobienia czegokolwiek konkretnego. Próbuję działać w wolne dni, chociaż łóżko ma tak mocne przyciąganie, że aż szok! Niedługo wrzesień, dlatego rozliczam denko lipca!  

Przypominam Wam etykiety, jakich używam:
  • kupię - dla produktów, które spełniły swoje zadanie oraz sprostały moim wymaganiom
  • być może kupię - dla produktów, które szału nie zrobiły, ale jednak miały swoje plusy
  • nie kupię - dla produktów, które w ogóle się nie sprawdziły
  • nie kupię, bo już mam w zapasie - to oznaczenie będzie pojawiało się w pierwszych miesiącach denka,  kiedy to mam już w zapasie kolejne opakowanie danego produktu, a to z racji, że kupiłam lub zamówiłam od razu ilość hurtową (promocja czy cięcie kosztów przesyłki)


1. Olejek ALTERRA Limonka i Oliwka - po prostu przeczytajcie recenzję - klik. 

2. Mgiełka AVON Naturals Różowa stokrotka i sycylijska cytryna - tak cudowny orzeźwiający letni zapach - wrócę do niego w kolejne lato na 100% 

3. Przyśpieszacz opalania AVON - zostało mi po poprzednim lecie 1/4 opakowania, dokończyłam je, ale efektów w tym roku nie było, mimo to, że teraz nie dał rady to wrócę do niego za rok bo wiem jak działa przy regularnym stosowaniu :)

4. Mleczko do ciała GARNIER z L-Bifidusem i mango - dawał tak długotrwałe nawilżenie, że byłam pod tym względem mile zaskoczona, miał delikatny zapach, który umilał rytuał balsamowania ciała. Dodatkowo dobrze wygładzał skórę, jedyny minus to zawartość parabenów w składzie.

5. Peeling do ciała AVON Planet Spa Bali Botanica - peeling, który już wcześniej miałam, ale mieć już nie będę, wśród peelingów do ciała mam swojego faworyta, ten miał bardzo drobne drobinki, które delikatnie usuwały martwy naskórek, pachniał specyficznie, ale nie w drażniący sposób

6. Szampon JOANNA Ultra Color System - wiele osób zna ten produkt i wie, że robi to, do czego jest przeznaczony, czyli do niwelacji żółtych tonów w blond włosach, czy to naturalnych czy farbowanych, niestety mocno przesusza i nie należy go stosować jako szampon "codzienny", jeśli trafi mi się zaś kiepski efekt po farbowaniu, to zapewne go kupię, póki co nie mam takiej potrzeby

7. Płyn micelarny TOŁPA Białe Kwiaty - oto mój ulubiony płyn micelarny, dobrze zmywa makijaż oczu, także bardzo dobrze radzi sobie z podkładem czy też korektorem, delikatnie pachnie, warto go zakupić w promocji w hebe, wtedy można upolować go za 10 zł :)

8. Maseczka do twarzy AVON Planet Spa Bali Botanica - pachnie dokładnie tak samo jak peeling z tej serii, z tym, że maseczka jest genialna, supeł wygładza skórę i oczyszcza ją, więcej można poczytać tutaj - klik.

9. Żel pod prysznic BeBeauty o zapachu ciasteczek - te, które miały zestaw ciasteczkowy z biedronki wiedzą, że zapach jest nieziemski, a za to produkty średnie... 

10. Kapsułki do kąpieli GAL z witaminami - całkiem fajny produkt, ale w zamyśle, nie zauważyłam specjalnego odżywienia ani nawilżenia po kąpieli z tymi bombami. Cieszę się, że wygrałam je, inaczej stwierdziłabym, że wyrzuciłam pieniądze w błoto.

11. Rozświetlacz AVON Diamond Sparkle - wyrzuciłam, bo nie używam, recenzja tutaj - klik.

12. Żel do usuwania skórek CZTERY PORY ROKU - produkt genialny, świetnie działał i robił to, co robić miał, ale odszedł do lamusa na rzecz produktu Sally Hansen, bo po prostu starcza na dłużej :)

13. Krem pod oczy AVON Naturals z wyciągiem z róży - leżał u mnie bardzo długo zanim został otwarty, wcześniej nie miałam tej świadomości, że okolice oczu trzeba specjalnie pielęgnować, jedyne co zauważyłam to delikatne rozjaśnienie cieni, nie był szczególnie bogaty w składniki, które dałyby efekt WOW.

14. BB Cream GARNIER medium - porażką, błąd, nigdy więcej!

15. Peeling+maska do rąk EVELINE - niesamowity produkt, polecam go, świetnie wygładził skórę, nawilżył ją, a peeling genialnie usunął martwy naskórek. 

16. Peeling do ciała BIELENDA papaja - ładnie pachniał i tyle, drobinki ścierne zaraz rozpuszczały się w wodzie, a po kąpieli z peelingiem na wannie pozostawał tłustawy osad, który był trudny do usunięcia, przez te peelingi zraziłam się do tej marki, jednak teraz polubiłam się z Bielendą :)

17. Woda toaletowa AVON Little Gold Dress - uwielbiam serię "małych kiecek", uwielbiam te kobiecie i uwodzicielskie zapachy :)

18. Top Coat żelowy z zestawy EVELINE Macigal Gel - był genialny, ale szybko wysechł, kupiłabym gdybym robiła zwykłe paznokcie (ale o tym innym razem) więcej w temacie tego coatu - klik.

19. Lakier CR w kolorze green tea - uwielbiałam ten odcień, niestety był to lakier od chińczyka za 3 zł, szybko zrobił się z niego glut i tyle go widziałam...

Moje denko z lipca jest znowu dość okazało, sama nie wiem jak udaje mi się w miesiącu zużyć około 20 kosmetyków... 

Dzięki temu projektowi nie zapędzam się tak bardzo z zakupami jak kiedyś. Co nie oznacza, że nie mam zapasów :>

Przypominam także o pazurkowym konkursie, gdzie wygrać można takie zestaw (klik w obrazek przeniesie Was w post konkursowy):

http://blaqkvenom.blogspot.com/2015/08/rozdanie-pazurkowe.html

10 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. zwykle udaje mi się taką ilość rzeczy zużyć w miesiącu, znam też blogerki, które przebijają i mnie w zużyciach :)

      Usuń
  2. Mi również lato strasznie przeleciało ;-(
    Fajne produkty zużyłaś , parę znam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem jak Ty Kasiu, ale ja urlop miałam w najzimniejszym tygodniu lata, na dodatek dowiedziałam się o nim dzień przed i nigdzie nie byłam, bo co zorganizować z dnia na dzień?

      Usuń
  3. mialam probke BB Cream GARNIER i byl koszmarny:)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam balsamy od Garniera ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja także, ale parabeny w składzie odstraszyły mnie na dobre...

      Usuń
  5. Mam olejek z Alterry i stosuję zamiast balsamu :) Bardzo lubię jego rześki zapach :)
    Spore denko, gratuluję zużyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak, zapach jest cudowny :) już nie bądź taka skromna, Twoje denka też są spore :)

      Usuń

© Agata | WS.